Temat kredytów hipotecznych zawieranych w obcej walucie, najczęściej we frankach szwajcarskich jest praktycznie znany każdemu z nas. Wynika to nie tylko z medialnego rozgłosu jakie przyniosły sprawy sądowe pierwszych, odważnych konsumentów, którzy zdecydowali się zawalczyć z bankami ale i z wykształcenia się bardzo korzystnej – dla kredytobiorców, linii orzeczniczej sądów powszechnych.
Nie nagnę rzeczywistości, jeżeli pokuszę się o stwierdzenie, że w chwili obecnej zdecydowana większość konsumentów kierujących powództwo o unieważnienie w całości umowy kredytu frankowego, wygrywa z bankami. Konsekwencje tego zdarzenia są dla konsumenta nadzwyczaj korzystne – albowiem sądy powszechne unieważniają umowę w całości, orzekając jednocześnie o obowiązku banku do zwrotu wszelkich kwot wpłaconych na poczet zawartej (unieważnionej) umowy kredytu.
Najprostszym sposobem, aby zilustrować szereg korzyści dla konsumenta, jest przedstawienie takiej sytuacji na bardzo prostym przykładzie. Załóżmy, że w 2005 roku zawieraliśmy umowę kredytu hipotecznego indeksowanego do waluty franka szwajcarskiego z okresem spłaty wynoszącym 360 miesięcy. Na nasze konto wpłynęła kwota 200.000 złotych, natomiast do dnia dzisiejszego do banku na poczet kapitału i odsetek (sumujemy te kwoty) wpłaciliśmy kwotę 230.000 zł. Z punktu widzenia zapisów zawartej umowy, obowiązuje ona jeszcze 13 lat i w tym okresie będziemy zobowiązani do uiszczania kolejnych rat. W przypadku wniesienia powództwa o unieważnienie umowy, jednocześnie wnosimy o zasądzenie wszelkich kwot dotychczas wpłaconych na poczet zawartej umowy, w naszym przypadku jest to 230.000 zł. W momencie unieważnienia umowy kredytu w całości, sąd zasądza na rzecz konsumenta kwotę dotychczasowych wpłat tj. 230.000 zł. Jakie są tego konsekwencje? Jeżeli szybko przekalkulujemy okazuje się, że to bank jest nam zobowiązany do zwrotu nadpłaconej kwoty – tutaj 20.000 zł. A co najważniejsze, uwalniamy się od kredytu hipotecznego i wpisanej na rzecz naszej nieruchomości hipoteki.
Brzmi fantastycznie? Owszem, bo jak już wcześniej wspomniałem w większości spraw sądowych dotyczących unieważnienia umowy kredytu frankowego, tak to właśnie wygląda.
Jeżeli powyższy artykuł wzbudził Twoją ciekawość, a sam jesteś stroną umowy kredytu hipotecznego zawartej w walucie obcej (niekoniecznie we frankach szwajcarskich), zapraszam do kontaktu z Kancelarią celem dokonania analizy zapisów umownych w niej zawartych.